Jeśli chociaż raz byliście w Czechach, mogliście co prawda nie próbować utopenca, marynowanego hermelina czy rzezanego piwa, ale na pewno jedliście smażony ser z frytkami i sosem tatarskim, czyli tytułowy smažený sýr, hranolky a tatarskou omáčku. Po knedliku to chyba najbardziej rozpoznawalne danie czeskiej kuchni i oczywiście można je dostać praktycznie wszędzie.
W roli smażonego sera najczęściej występuje edam. W kartach dań może mu towarzyszyć hermelin - czeska (i moim zdaniem lepsza) wersja camemberta. Lżejszą alternatywną tego dania jest smażony kalafior, również bardzo smaczny i warty spróbowania.
Jak przenieść się na kilka godzin do Czech i przygotować tę potrawę w zaciszu własnej kuchni? To całkiem proste.
- ziemniaki
- ser edamski
- bułka tarta
- 3-4 jajka
- mąka pszenna
- 3 łyżki majonezu
- 3 łyżki jogurtu bałkańskiego
- 1 łyżeczka musztardy
- 2 ogórki konserwowe
- mała cebula
- 2 ząbki czosnku
- świeżo mielony pieprz
- sól morska
- olej do smażenia
Krok 1: Frytki
Ziemniaki obieramy i kroimy w słupki. Następnie zalewamy przegotowaną wodą z dodatkiem łyżki cukru i odstawiamy na chwilę. Potem odsączamy, dokładnie osuszamy, wkładamy do sitka do smażenia i zanurzamy w przygotowanym wcześniej gorącym oleju. Smażymy frytki do uzyskania przez nie złotego koloru. Następnie wyjmujemy je na talerz wyłożony papierowym ręcznikiem i odsączamy z nadmiaru tłuszczu.
Krok 2: Smażony ser
Ser kroimy w grube plastry (1-1,5 cm). Obtaczamy je w mące, żeby panierka trzymała się sera. Następnie na przemian zanurzamy je w roztrzepanym jajku (możemy doprawić je pieprzem lub papryką) i bułce tartej. Panierka powinna być szczelna i dosyć gruba, żeby ser nie wypłynął na powierzchnię, więc czynność tę możemy powtórzyć 2-3 razy. Tak przygotowany ser smażymy w głębokim tłuszczu
Krok 3: Sos tatarski
Majonez, jogurt i musztardę wkładamy do miseczki. Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek i drobniutko posiekane ogórki i cebulę. Doprawiamy solą i pieprzem. Do sosu możemy też dodać odrobinę zalewy z ogórków.
Smażony ser najlepiej smakuje w towarzystwie schłodzonego czeskiego piwka. Danie jest bardzo ciężkie i kaloryczne, ale zdecydowanie warte grzechu. :)